Okna...
... zamówione i robią się :) Jakie nie powiem, bo mnie to interesować nie musi, ważne że dobre. Powiedzieć mogę kolor, orzech, a w środku białe, bo coś czuję, że tak będzie lepiej do wnętrza. Za jakieś 3 tyg. będą, to się pochwalę :)
A z rzeczy ogromnie mnie dziś rozweselających:
http://pudelek.wrzuta.pl/film/7nAm2yz14LJ/
A co tam, pochwalę się jeszcze: w zeszłe Święta Bożego Narodzenia zostałam poproszona o rękę, a w te Święta Bożego Narodzenia powiemy sobie "tak". No i przez to budowa zeszła na dalszy plan. No bo przecież chwilowo ważniejsze jest znalezienie odpowiedniego obuwia do przetańczenia całej nocy i zrobienie pasującej do całości biżuterii :) a sukienkę będę szyć na końcu :)